[...] i socjal, a miasto wydaje miliony na aktywizację zawodową Romów, a oni biorą kasę i śmieją się nam w twarz to mam zamiar wyjąć miotacz ognia i spalić ich żywcem. Jak widzę jakąś patuskę, która puściła się z Sebą i zajmuje nielegalnie mieszkanie, bo miasto musi jej znaleźć mieszkanie zastępcze i nie możesz jej wypieprzyć, a miasto mieszkanie [...]
[...] co chce. Uważasz, że ja zamienię się w końcu w weganina, bo "kropla drąży skałę"... Oszacowałem, na ile jestem w stanie się poświęcić i tyle. I trzymam się tego. To tak jakby powiedzieć, że nie można ograniczyć słodyczy, "bo kropla drąży skałę i nie będziemy ich jeść w ogóle". "Zresztą jakbym miał się odnieść do twojego pomysłu hodowli [...]
[...] jeść sporo fast foodów i kalorycznych gówien, inaczej nie nabijesz ani masy ani mięśni, a na pewno nie nabijesz mięśni ogromną furą białka. Tak samo naukowcy "udowadniali" jakiś czas temu, że poszczególne ćwiczenia na klatę pod różnymi kontami nic nie dają, bo stymulacja jest taka sama na płaskim co na skosie.No to fajnie, ale praktyka dowodzi [...]
[...] przymusowa oferta śniadaniowa ... McDonald's największa i najsławniejsza burgerownia świata a do danej tam godziny możesz se wpyerdolić tosta z jajkiem ... ręce opadają jakby to była opcja to rozumiem no ale jak idę do McDonald's ... no to chyba wiadomo że na burgera a chcę go jeść wtedy kiedy chcę go jeść , jak mi się zachce z samego rana [...]
[...] chociaż wiem, że w NFZ jest ciężko:( Ja miałem to szczęście, że akurat dostałem niedawno kartę Enel-Medu z pray i staram się ją na maksa wykorzystać:) Na pewno więc jeszcze jakieś badanka sobie strzelę w najbliższym czasie, bo takie mam plany:) Niemniej jednak od dzisiaj ruszam już ostro z treningami w systemie splitowym, albo ewentualnei polecę [...]
No z apetytem lepiej. Znaczy porcje dalej jak dla przedszkolaka, ale zaczynam coraz częściej mieć ochotę na jakieś konkretne dania, a nie że nic nie chce jeść i jem tylko po to, żeby mieć spokój. I w ogóle Pan doktór się zgodził na lody :D tata mi zaraz przywiezie. I ustaliliśmy też, że mam przynajmniej raz na tydzień robić odstępstwo od diety i [...]
Prosiak doktory wreszcie zrozumiały, że popadnie ze skrajności w skrajność nic nie da. Bo jak mam jeść same zupki i warzywa, to ni ch**a nie zgrubnę. A z drugiej strony cały czas wpierdzielac po brzegi, to mi bebechy nie wytrzymią, bo już są zużyte. Teraz mam tak, że mam jeden obfity posiłek, reszta leciutka. I sam sobie wybieram kiedy chce jeść [...]
[...] stresu jedzą inni nie mogą jeść. Ja należe do tych drugich. Najgorsze uczucie dla mnie to być przejedzonym. Jem tyle żeby się najeść i może dla tego nie tyje. Nawet na święta się nie objadam. Myśle, że jak wyzdrowieje i przypakuje to będzie git. Poza wzrostem, ale k***a nadrobię to mordą. Ja się nie chcę przechwalać ale ja mam zaj**iste ryło.
Ja nigdy problemów nie miałem, ale tak co jakiś czas staram się jeść jakieś kiszone produkty typu kapusta kiszona, ogórki kiszone, kefiry itd. No i tak jak shooto piszę unikam przetworzonej żywności. Nam profesorka z mikrobiologii mówiła, żeby np. unikać syropu glukozowo-fruktozowego, ale ogólnie ograniczam cukier, no i wspominała jeszcze o [...]
Nie mam założonych konkretnie makrosow na posiłek. Zawsze są to węgle z białkiem, no i wiadomo jakieś źródło tłuszczy. Serki wiejskie, ryż/makaron + mięcho, jakieś pieczywo, płatki jaglane albo owsiane. Syf staram się jeść około treningowo. Jak mi wypadnie jakiś posiłek, gdzie nie będzie białka, bo np miałem ochotę na kanapkę czy tam jakieś [...]
Ceny WPC tak wyebalo, że przerzuciłem się na skyry, bo taniej wychodzą. O kreatynie to już zapomniałem, jak puchy były po 50-60zl Always look on the bright side of life. - Inflacja, do której doprowadziły patologiczne rządy zasrańców spowodowała w Twoim życiu sytuację, że zamiast jeść proszek "dla sportowców" , w końcu zaczniesz jeść jedzenie ;-)
Chyba u nikogo to nie zdaje egzaminu zeby jesc co 2-3 godziny, bo to jest mission imposible, czlowiek musial by caly czas siedziec w domu albo jak gdzies wyjdzie to na jakis okreslony czas(2-3h) Nie powiem ze nikt, ale napewno zdecydowana mniejszosc przestrzega tego Dobry ART
[...] inne pierdy, które tylko generują zysk przez wmawianie to naiwniakom" To czy będą siły na trening zależy przede wszystkim od ilości gliko w mięśniach. Prawda jest taka, że jak się nie redukujesz to po takiej jednodniowej głodówce tego gliko powinno być dalej dosyć dużo, a do tego dochodzi wyższy poziom adrenaliny itp = jest szansa że trening [...]
Co tam wegezyeby? Słońce, ten kosmiczny yebaka, nakurvia swym blaskiem i trawa poschła? XXD Brzuszki puste? Nawet mi Was nie żal XDDD U mnie kaczki rosną jak poyebane. To już nie kaczki tylko yebane godzille XD Ale kurva będę jadł. Jak poj**ion XD Pieczone, duszone i gurwa nawet sobie gulasz z kaczki zrobie. Bo kurva mogę, w przeciwieństwie do Was [...]
[...] problemów z prawem czy szkołą problemy z psychiką, stany lękowe, depresyjne - przechodziłem przez to, zresztą zaburzenia lękowe i nerwice natręctw miałem od 12 roku życia - jak stary przychodził do domu naj**any i kazał wszystkim wyp*****lać to siedziałem na łóżku i się trząsłem ze strachu, tak było co 3-4 dni, bywało tak że pił przez 2 tygodnie [...]
[...] bo każda osoba, z którą ostatnio gadała zmarła. Po co mnie zagadywała?! Żegnajcie koledzy! Dla mnie grudzień to zima. Wiadomo, nie kalendarzowa, bo 22 grudnia, ale to tak jakby mówić 15 czerwca, że mamy piękną wiosnę. Jak przecież 1 czerwca o tej porze grzeje ostro. To teraz odpowiedź Dremora. W pierwszym akapicie trochę odchodzę od tematu, [...]
[...] i samemu wiedzieć po co daną rzecz się robi itp. Ja jestem ukształtowany, mnie do weganizmu nikt nie przekona. „Do kilku rzeczy zapomniałeś się odnieść. Mówiłeś o jakości mięsa, ale zapomniałeś o cenie. Ja i niektóre bidoki nie mają na razie takich luksusów i każdy grosz się przyda. Ja tam po pierwsze nie chciałem większej zwady, ale [...]
[...] ch**emujens, są chodzącym dowodem na to, że Darwin może się przekręcić w grobie i nasrać do ryja. j**ie toto brudem i baranim k****em, ryjec plugawy i zdeformowany jak dupa stalkera, żyje z pieniędzy turystów i zanieczyszczenia powietrza, a gdyby oscypki (jak to można jeść?) były z ryby, to Lovecraft waliłby z radości konia uszami. [...]
W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie
